poniedziałek, 18 lutego 2013

Coś co lubię czyli sport i muzyka :)

W sumie kocham wszystkie sporty, na co wsiądę umiem np.: rower nauczyłam się po 2 spadnięciach, rolki od razu się nauczyłam z łyżwami było to samo, deska na 4 kołach spadłam kilka razy dostałam lekcje od kolegi i znów udana nauka, deska na 2 kółkach kilka razy zaliczona gleba, później spojrzałam jak jeździ inny chłopak i znów się nauczyłam. Lubie grac np. w siatkę, koszykówkę, lubie pływać (sporty wszelkiego rodzaju), ale takimi moimi ukochanymi sportami są : piłka nożna oraz bieganie, w tym jestem nie pokonana. A skoro mowa o piłce nożnej to dobrze się składa bo moim ulubionym piłkarzem jest Neymar, staram się brać z niego przykład, te wszystkie uniki, kiwanie Jezu kocham go! Jak już mówiłam dobrze się składa ponieważ on i Gusttavo Lima są najlepszymi przyjaciółmi! <3 Gdyby ktoś przyprowadził by ich do mojego ogródka  i powiedział pokazując na ścieżk ,, Lidka ! Mam dla ciebie niespodziankę, zobacz kto przyszedł !’’ I nagle zza krzaków na ścieżce pokazał by się mój ukochany Gusttavo Lima i Neymar to po pierwsze nie mogła bym mówić przez kilka dobrych tygodni ( a w krzyczeniu jestem serio dobra  xD), po drugie popłakała bym się ze szczęścia ( co do mnie w ogóle nie podobne, a jak już płacze to tylko mi z oczu łzy lecą – podobno nawet nie robię się czerwona i nie zmienia mi się głos kiedy płacze tylko łzy i to wszystko ), po trzecie była bym W NIEBO WZIĘTA i zaczęła bym z nimi rozwijać moje talenty : Z Gusttavem śpiewanie to też jest moje hobby, czasem wychodzi mi nieźle ale i tak  nie wiem czemu nawet jak ja słyszę, że mi nie wyszło to mnie chwalą.
A z Neymarem oczywiście wiadomo piłkę nożną!
Jak ja bym chciała aby takie coś kiedyś się spełniło lub to marzenie z poprzedniego postu ahh… Zawsze warto mieć marzenia trzeba im tylko troszkę pomóc się spełnić! I ja zamierzam to zrobić! A i prawie bym zapomniała lubię bić jak mnie ktoś wkurzy to potrafię tak dowalę, że będzie chodził z LIMO pod okiem przez tydzień xD
Lub jak się wkurzę to potrafię odpyskować, obronić kogoś i nigdy ale to nigdy nie będzie mi mówił co mam robić,  bo skończy się to dla niego bardzo źle xD 

Kolejny powód by nie hejtować... 

2 komentarze:

  1. Ej... użyłaś mojego snu! W sensie, o Gusttavie i Neymarze. Ale w sumie to on jest o tym, że właśnie ich do Ciebie przyprowadzam. Muszę się zapytać dziadków, czy nie mamy jakiejś rodziny w Brazylii...

    OdpowiedzUsuń