niedziela, 24 marca 2013

W sumie...

W sumie to po co was się pytam? Załóżmy, że tamten post.... to taka infor, ze będę pisać o życiu ale dość anonimowo... :D  Niedawno w sumie na feriach dowiedziałam się od mamy, ze jak byłam mała to wujek ( mój wujek) namówił tatę aby poszli do wróżki... XD I jestem szczęśliwa  - bo może to co mu powiedziała wiąże się z Gusttavem? juz wam mówię o co cho... Więc wujek i tata tam poszli, i wróżka powiedziała tacie,że ja ( starsza siostra) nie będę blisko rodziców, bo wyjadę za granice do mężczyzny za którym będę szalała :) A mój młodszy brat będzie przy rodzicach. Nie wiem czy można zaufać takiej wróżce ale czasami się sprawdza to co mówią. Mam nadzieje,z ę mowa o Gusttavie i Brazylii. POzdrawiam :*

1 komentarz:

  1. Lidunia, nie obraź się, ale takiej wróżce po prostu nie można zaufać. .-.

    OdpowiedzUsuń